Witamina D w organizmie człowieka jest syntetyzowana przez skórę. Zachodzi pod wpływem promieniowania UVB. Ze względu na ograniczoną ekspozycję na światło słoneczne, wynikającą z warunków klimatycznych endogenna synteza witaminy D często jest niewystarczająca do zaspokojenia potrzeb organizmu. Tylko niewielka część witaminy D pochodzi z pokarmów, tj. tłuste ryby morskie, nabiał, grzyby.
Z badania przeprowadzonego przez Zakład Żywienia Instytutu Matki i Dziecka wynika, że u ponad 90% dzieci w wieku 1-3 lat dieta nie pokrywa zapotrzebowania na witaminę D. Do czynników wpływających na niedobór witaminy D u dzieci należą: zaburzenia odżywiania, bardzo szybkie tempo wzrostu, otyłość, siedzący tryb życia i brak wysiłku fizycznego.
Witamina D może być stosowana w celach profilaktycznych w zdrowej populacji lub w celach leczniczych. Profilaktyczne podawanie witaminy D nie wymaga rutynowego oznaczania 25(OH)D. O ile dobowa dawka nie przekracza górnej dobowej dawki dla zdrowej populacji. U osób ze stwierdzonym niedoborem witaminy D należy ją podawać w dawkach większych niż suplementacyjne pod kontrolą 25(OH)D. Terapia powinna być spersonalizowana.
Czytaj również: Choroby tarczycy u kobiet w ciąży
Hiperwitaminoza – głównie w grupie pacjentów pediatrycznych
Zjawisko toksycznego zatrucia witaminą D jest rzadkie w praktyce klinicznej. O hiperwitaminozie witaminy D mówimy wtedy, kiedy jej stężenie w organizmie jest powyżej górnej granicy normy, tj. 50-60 ng/ml. Przy zatruciu stężenie aktywnej postaci witaminy D przekracza 100 ng/ml i występuje z hiperkalcemią, hiperkalciurią i zahamowaniem wydzielania parathormonu (PTH). W razie przedawkowania witaminy D nie mamy swoistego antidotum. Należy wówczas monitorować stężenie wapnia w surowicy, stosować dietę ubogowapniową lub bezwapniową, a także zmniejszać stężenie wapnia za pomocą glikokortokosteroidów, kalcytoniny, płynoterapii i forsowania diurezy. Aktualnie w literaturze najczęściej pojawiają się opisy przypadków hiperwitaminozy głównie u pacjentów pediatrycznych.
Duże dawki witaminy D3 w leczeniu COVID-19
Na początku pandemii istniały hipotezy odnoszące się do tego, że witamina D łagodzi przebieg infekcji SARS-CoV-2. Na łamach „JAMA” pojawiły się wyniki wieloośrodkowego, podwójnie zaślepionego, randomizowanego badania klinicznego, kontrolowanego placebo. W badaniu oceniano wpływ wysokich dawek witaminy D3 na przebieg COVID-19. Poddano analizie 240 hospitalizowanych z powodu COVID-19 pacjentów o nasileniu od umiarkowanego do ciężkiego. Pacjentom podano pojedyncze dawki 200 000 IU witaminy D3. Wśród osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 pojedyncza wysoka dawka witaminy D3 nie skróciła czasu pobytu w szpitalu. Badanie nie potwierdziło, że stosowanie wysokich dawek witaminy D3 przy COVID-19 są uzasadnione.
Czytaj również: Osteoporoza – postępowanie diagnostyczne w Polsce
Suplementacja witaminy D w położnictwie i ginekologii
W jednej z metaanaliz przeprowadzonej na grupie 42 000 dorosłych osób, które uczestniczyły w 21 badaniach kohortowych dowiedziono, że wzrost BMI o 1kg/m2 wiązał się ze spadkiem stężenia witaminy D o ponad 1%. Wzrost BMI o 10% wiązał się natomiast z obniżeniem stężenia witaminy D w surowicy o ponad 4%. Pacjentki chorujące na PCOS (zespół policystycznych jajników), u których często współwystępuje otyłość i nadwaga, są wobec tego w sposób szczególny narażone na niedobory witaminy D. Nieliczne badania obserwacyjne sugerują związek pomiędzy niskim stężeniem witaminy D w surowicy krwi a rozwojem zaburzeń metabolicznych, tj. insulinooporność czy dyslipidemia u kobiet z PCOS.
Wiele badań prowadzonych in vitro i in vivo sugeruje związek pomiędzy niedoborem witaminy D a zaburzeniami czynności jajników. Przeprowadzono wiele badań w zakresie wpływu niedoboru witaminy D na płodność na modelach zwierzęcych. Okazuje się, że u mysz pozbawionych aktywnego genu dla receptora witaminy D (VDR) wystąpiły zaburzenia folikulogenezy. Dodatkowo zaobserwowano brak jajeczkowania oraz hipoplastyczna macica. Badania kliniczne na ludziach, które dotyczą związku pomiędzy niedoborem witaminy D a niepłodnością są nieliczne, a ich wyniki sprzeczne. Najprawdopodobniej wynika to z obecności nieznanych czynników zakłócających, różnych definicji niedoboru witaminy D oraz odmiennej metodologii przeprowadzonych badań.
Niedobór witaminy D może stanowić czynnik ryzyka rozwoju mięśniaków macicy. Dowiedziono, że witamina D jest inhibitorem Wnt4/ /β-kateniny i hamuje transdukcję sygnału ścieżki mTOR, która bierze udział w patogenezie mięśniaków. Na licznych badaniach prowadzonych na modelu zwierzęcym in vivo potwierdzono skuteczność witaminy D w trakcie powstawania i wzrostu mięśniaków macicy.
Receptory dla witaminy D są obecne w ludzkim endometrium i myometrium. Witamina D wykazuje działanie antyproliferacyjne, immunomodulujące i przeciwzapalne. Być może istnieje związek pomiędzy endometriozą a witaminą D. Zagadnienie to wymaga przeprowadzenia dodatkowych badań naukowych.
Czytaj również: Cukrzyca – zmiany w diagnostyce i leczeniu
„Witamina D – Minimum, Optimum, Maximum”
W dniach 15-16 października 2021 r. po raz piąty odbędzie się konferencja naukowo-szkoleniowa „Witamina D – Minimum, Optimum, Maximum” pod patronatem European Vitamin D Association (EVIDAS). Weźmie w niej udział liczne grono ekspertów z Polski, Europy i całego świata. Organizowana po raz kolejny konferencja stwarza możliwość wymiany zdań, opinii i osiągnięć badawczych na temat witaminy D pomiędzy uczestnikami z różnych krajów.
Źródła:
- https://a.konsylium24.pl/kompendium24/profil/87/post/142738
- https://pulsmedycyny.pl/przedawkowanie-witaminy-d-czy-jest-sie-czego-obawiac-897144
- https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2776738
- Zasady suplementacji i leczenia witaminą D – nowelizacja 2018 r. MAVIPURO (online): http://mavipuro.pl/zasady-suplementacji-i-leczenia-witamina-d-nowelizacja-2018-r/
- Bomba-Opoń D., Karowicz-Bilińska A., Laudański P., Spaczyński R., Suplementacja witaminy D w położnictwie i ginekologii. Gin. Perinat. Prakt. 2016; 1, 1: 20–29
- Weker H. i wsp.: Nutrition of infants and young children in Poland — Pitnuts 2016. Dev. Period. Med. 2017; 21(1): 13-28