W pierwszej kolejności zasady etyki przewidują, że stosunki pomiędzy lekarzami, polegają na okazywaniu sobie wzajemnego szacunku. Co więcej, szczególny szacunek i względy należą się lekarzom seniorom, a zwłaszcza byłym nauczycielom. Z okazywaniem szacunku wiążę się także sposób oceny pracy innego lekarza. Zgodnie z zasadami etyki, każdy lekarz powinien zachować szczególną ostrożność w formułowaniu opinii o działalności zawodowej innego lekarza, w szczególności nie powinien publicznie dyskredytować go w jakikolwiek sposób. Szczególna ostrożność w formułowanie opinii powinna być traktowana jako pewnego rodzaju powściągliwość w wyrażaniu opinii, ograniczona do merytorycznego minimum. Odnosząc się do publicznego dyskredytowania innego lekarza, na tle tego zapisu pojawiły się wątpliwości, a mianowicie pojawiło się pytanie, czy każda publiczna krytyka jest zabroniona. Kwestię tę badał Trybunał Konstytucyjny. Podkreślano bowiem, że użyte w Kodeksie pojęcie „dyskredytowanie” jest pojęciem nieostrym i w praktyce prowadzi do całkowitego zakazu publicznej krytyki innego lekarza, co godzi m.in. w wolność słowa. Kwestią problematyczną było zatem to, czy każda publiczna krytyka to dyskredytowanie, za które grozi odpowiedzialność zawodowa. Trybunał po wnikliwej analizie przepisów wskazał, że publiczna krytyka innego lekarza może być dozwolona, jeżeli podnoszone wobec lekarza zarzuty są prawdziwe oraz jeżeli intencją autora krytyki jest interes społeczny.
Czytaj również: Odpowiedzialność cywilna lekarza
Stosunki pomiędzy lekarzami, a błędy lekarskie
Co natomiast w sytuacji gdy lekarz pod opieką którego znajduje się dany pacjent zauważy, że poprzedni lekarz zajmujący się tym pacjentem popełnił błąd? Taką okoliczność również przewiduje Kodeks wskazując, że wszelkie uwagi o dostrzeżonych błędach w postępowaniu innego lekarza, lekarz powinien przekazać przede wszystkim temu lekarzowi. A zatem konstruktywna krytyka powinna zasadniczo zostać skierowana do bezpośrednio zainteresowanego. Zasadniczo, ponieważ Kodeks przewiduje także sytuację, w której dostrzeżony błąd lub naruszenie zasad etyki zawodowej przez innego lekarza powoduje poważną szkodę – w takiej sytuacji lekarz ma prawo (a nawet obowiązek) zgłosić ten fakt organom izby lekarskiej. Co jest poważną szkodą? Tutaj Kodeks już nie przychodzi z pomocą, a zatem lekarz powinien według własnego rozeznania ocenić konkretną sytuację. Zgłoszenie może mieć także miejsce w sytuacji gdy interwencja u lekarza, który popełnił błąd bądź naruszył zasady etyki okaże się być nieskuteczna. Aby nie było żadnych wątpliwości w prezentowanej materii, Kodeks jednoznacznie wskazuje, że poinformowanie organu izby lekarskiej o zauważonym naruszeniu zasad etycznych i niekompetencji zawodowej innego lekarza nie stanowi naruszenia zasad etyki. Co więcej,
jeżeli dostrzeżony błąd, popełniony przez innego lekarza, ma niekorzystny wpływ na stan zdrowia pacjenta należy podjąć działania dla odwrócenia jego skutków.
Czytaj również: Klauzuli dobrego samarytanina, a odpowiedzialność lekarzy
Stosunki między lekarzami, a wzajemna pomoc
W dalszej kolejności Kodeks wskazuje, że doświadczeni lekarze winni służyć radą i pomocą mniej doświadczonym kolegom zwłaszcza w trudnych przypadkach klinicznych. Chodzi zatem o to, aby lekarze współpracowali ze sobą oraz pomagali tym, którzy są na początku swojej drogi zawodowej. Na osoby, które pełnią funkcje kierownicze, Kodeks nakłada dodatkowe obowiązki polegające na tym, aby traktować swoich pracowników zgodnie z zasadami etyki oraz aby w sposób szczególny dbać o dobro chorego oraz warunki pracy i rozwoju zawodowego podległych im osób. Są to de facto wytyczne, którym powinni kierować się osoby zajmujące stanowiska kierownicze w organizacji pracy placówki.
Stosunki między lekarzami, a wzajemne konsultacje
Kolejny zapis Kodeksu, dotyczy sytuacji gdy lekarz ma wątpliwości w prowadzonym leczeniu. Wtedy powinien zapewnić choremu konsultację innego lekarza, z tym że opinia konsultanta ma charakter doradczy, a za całość postępowania odpowiada wciąż lekarz prowadzący leczenie. Zapis ten koresponduje z treścią art. 37 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 790), który zawiera tożsamą regulację nakładająca na lekarza powinność skorzystania z wiedzy innego specjalisty w sytuacji wystąpienia wątpliwości diagnostycznych lub terapeutycznych. O tym, że jest to istotny zapis świadczy chociażby treść wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu z 15.07.2003 r., I C 955/98, PiM 2007, nr 2, poz. 128, w którym stwierdzono, że Nieprawidłowy sposób leczenia, rozmijający się ze wskazaniami wiedzy i sztuki lekarskiej, przy pominięciu innych metod leczenia oraz zwłoka z zasięgnięciem opinii specjalisty stanowi winę lekarzy.
Czytaj również: Procedura przyjęcia pacjenta do szpitala psychiatrycznego bez jego zgody
Lojalność pomiędzy lekarzami
Ostatni zapis trzeciego rozdziału KEL również wynika z zasady lojalności wobec kolegów, a dotyczy kontroli pracy innego lekarza. Zapis ten przewiduje, że ewentualna kontrola powinna być zapowiedziana z wyprzedzeniem, tak aby osoba kontrolowana mogła wziąć w niej udział i mieć możliwość wysłuchać uwag o wynikach kontroli. Element zaskoczenia nie jest zatem mile widziany, a lekarz do kontroli powinien mieć możliwość się przygotować.
Reasumując, stosunki pomiędzy lekarzami niewątpliwie powinny opierać się na wzajemnym szacunku. Niemiej jednak lekarze nie powinni „przymykać oko” na błędy kolegów, które wszak mogą nieść tragiczne skutki dla leczonych pacjentów. Jak przesądził Trybunał Konstytucyjny lekarz ma także prawo skrytykować kolegę i może to zrobić nawet publicznie, ale taka krytyka musi być oparta na faktach, a także jej publiczne wyrażenie musi być uzasadnione interesem społecznym. Jeżeli interes społeczny nie przemawia za publicznym wystąpieniem, wystarczającym i zgodnym z zasadami KEL będzie zwrócenie uwagi bezpośrednio koledze, co zresztą wydaje się być najbardziej eleganckim sposobem ingerowania w pracę innego lekarza.
r. pr. Karolina Zdun
Bibliografia:
1. Wyrok TK z 23.04.2008 r., SK 16/07, OTK-A 2008, nr 3, poz. 45.