Już ponad rok minął od pierwszego udokumentowanego przypadku zachorowania na COVID-19. W ciągu minionych miesięcy naukowcy wiele się nauczyli o sposobach transmisji wirusa, przebiegu zachorowań czy terapiach pomagających chorym. Spektrum ciężkości przebiegu COVID-19 jest bardzo szerokie, od bezobjawowej infekcji do zagrażającej życiu choroby. Obecnie szacuje się, że około 20 milionów osób przebyło już zakażenie. Wciąż nieznane są jednak wszystkie powikłania po COVID-19. Ich zbadanie i udokumentowanie będzie zajmować naukowców na całym świecie przez kolejne lata.
Powikłania COVID-19 a grypowe
Na początku epidemii, SARS-CoV-2 był często porównywany do grypy. Jednak już wstępne obserwacje potwierdziły szereg cięższych powikłań w przebiegu zakażenia koronawirusem. W porównaniu do grypy, COVID-19 częściej prowadzi do zespołu ostrej niewydolności oddechowej (ARDS). Stan ten, wywołany urazem ściany naczyń włosowatych, prowadzi do zalewania pęcherzyków płucnych płynem i ostatecznie do ich zapadnięcia się. Płuca tracą zdolność wymiany tlenu i dwutlenku węgla. ARDS jest częstą przyczyną potrzeby wentylacji mechanicznej u pacjentów z koronawirusem.
Inne częstsze niż w grypie powikłania to płatowe zapalenie płuc, odma opłucnowa i zdarzenia zakrzepowe. Bardziej trafne porównanie jest z wirusami SARS i MERS. Jedno z najważniejszych badań przeprowadził dr Peixun Zhang, który od 2003 roku przez 15 lat badał pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-1. To z tego i innych badań nad koronawirusami naukowcy początkowo czerpali wiedzę o SARS-CoV-2, a teraz poszukują analogicznych powikłań.
Przeczytaj również: Pozapłucne objawy COVID-19
Zespół pocovidowy
Coraz więcej jest przesłanek, że podobnie jak w przypadku zakażeń SARS i MERS, obecnie pojawiają się tzw. pacjenci przewlekle objawowi. To osoby, które mimo przechorowania COVID-19 wiele tygodni wcześniej wciąż nie wyzdrowieli w pełni. Obecnie nie ma konsensusu naukowego jak definiować zespół postcovidowy. Wstępnie dzieli się go na zespół podostry, trwający ponad 3 tygodnie po pierwotnym zachorowaniu oraz na przewlekły, trwający ponad 12 tygodni.
Dłuższe dochodzenie do pełnego zdrowia po pobycie na oddziale intensywnej terapii jest lekarzom znane. Tacy pacjenci często zgłaszają problemy z pamięcią, skupieniem się, radzeniem sobie z emocjami, ale i pogorszenie wydolności fizycznej. Co jednak niepokojące, objawy zespołu pocovidowego zgłaszają osoby, które nie były w ogóle hospitalizowane lub przeszły zakażenie zupełnie bezobjawowo.
W ankiecie telefonicznej przeprowadzonej przez Centra Kontroli i Prewencji Chorób w USA 35% osób zadeklarowało, że nie wróciło do pełnego zdrowia po przechorowaniu COVID-19. W grupie pacjentów po 50 roku życia to było aż 47%. Najczęściej zgłaszano przewlekłe zmęczenie oraz duszność. Inne częste objawy to bóle mięśni, stawów i w klatce piersiowej. Oprócz dolegliwości ogólnych często zdarzają się powikłania narządowe, dotyczące szczególnie płuc, serca oraz mózgu.
Powikłania narządowe
Oprócz ostrych powikłań płucnych w trakcie choroby, u części osób pozostają zmiany w płucach obserwowane w badaniach obrazowych już po wyleczeniu. Najczęściej występuje nasilony proces włóknienia śródmiąższowego, który może prowadzić do pogorszenia funkcji płuc. W jednym z badań trzy miesiące po hospitalizacji ¼ pacjentów miała obniżoną zdolność dyfuzji dwutlenku węgla oraz obniżoną pojemność życiową płuc.
Innym narządem uszkadzanym przez koronawirusa jest serce. Przez wzrost aktywności zakrzepowej w trakcie zakażenia, częściej dochodzi do ostrych zespołów wieńcowych. Ale to nie jedyny czynnik negatywnie wpływający na mięsień sercowy. Receptory ACE2, przez które wirus wnika do płuc, występują także w sercu i narażają je na bezpośrednie uszkodzenie. U pacjentów obserwuje się kardiomiopatie, arytmie i zapalenie mięśnia sercowego.
W badaniu przeprowadzonym wśród 26 sportowców, 46% z nich miała zmiany świadczące o trwającym lub przebytym zapaleniu mięśnia sercowego po ponad 2 tygodniach od zakażenia. Trzecią najważniejszą grupą powikłań są te związane z centralnym układem nerwowym. Najczęściej długo utrzymującymi się objawami są bóle i zawroty głowy oraz utrata węchu. Napady padaczkowe, zmiany nastrojów lub problemy z koncentracją były zgłaszane nawet do 3 miesięcy po przechorowaniu COVID-19. Badania nad powikłaniami po przebyciu SARS oraz MERS wskazują, że koronawirusy mogą powodować obniżenie funkcji kognitywnych, problemy z koncentracją i pamięcią. Być może podobne działanie ma również SARS-CoV-2.
W związku z tym, że pandemia COVID-19 trwa dopiero kilka miesięcy, na badania nad długotrwałymi powikłaniami trzeba jeszcze poczekać. Przy ogromnej liczbie osób, które przebyły już zakażenie, system ochrony zdrowia musi się przygotować na radzenie sobie z pacjentami przewlekle objawowymi. Ozdrowieńcy powinni być też otoczeni pomocą psychologiczną, by ułatwić im akceptację przebytej choroby i powikłań.
Autor: Agata Knurowska
Literatura:
- Del Rio C, Collins LF, Malani P. Long-term Health Consequences of COVID-19. JAMA. 2020 Oct 5. doi: 10.1001/jama.2020.19719. Epub ahead of print. PMID: 33031513.
- https://www.who.int/news-room/q-a-detail/coronavirus-disease-covid-19-similarities-and-differences-with-influenza
- Zhang P, Li J, Liu H, Han N, Ju J, Kou Y, Chen L, Jiang M, Pan F, Zheng Y, Gao Z, Jiang B. Long-term bone and lung consequences associated with hospital-acquired severe acute respiratory syndrome: a 15-year follow-up from a prospective cohort study. Bone Res. 2020 Feb 14;8:8. doi: 10.1038/s41413-020-0084-5. Erratum in: Bone Res. 2020 Sep 21;8:34. PMID: 32128276; PMCID: PMC7018717.
- https://www.cdc.gov/mmwr/volumes/69/wr/mm6930e1.htm?s_cid=mm6930e1_w
- Rubin R. As Their Numbers Grow, COVID-19 “Long Haulers” Stump Experts. JAMA. 2020;324(14):1381–1383. doi:10.1001/jama.2020.17709