Czwarta fala COVID-19 nabiera rozpędu
Aktualnie obserwujemy o kilkadziesiąt zakażeń COVID-19 dziennie więcej w porównaniu do tego samego okresu sprzed roku. Po pierwsze, wynika to z tego, że w roku ubiegłym w tym czasie wprowadzono lockdown, naukę zdalną oraz uniemożliwiono dostęp do wielu aktywności publicznych. Po drugie, wariant delta, odpowiedzialny obecnie za większość zakażeń jest dominujący z uwagi na łatwiejsze przenikanie do komórek oraz szybszą transmisję. Według danych CDC (Centers Dor Disease Control and Prevention) wśród osób niezaszczepionych ryzyko zakażenia wariantem delta jest 5-krotnie większe. Ryzyko hospitalizacji jest natomiast 10-krotnie większe.
Współczynnik R z dnia na dzień rośnie i aktualnie wynosi ponad 1, co oznacza, że statystycznie jeden zakażony zakaża więcej niż jedną osobę. Czwarta fala pandemii rozpoczęła się już w sierpniu. Od tego czasu obserwujemy stały wzrost zachorowań. Prognozy przewidują, że jeśli nie zostaną wprowadzone żadne obostrzenia związane z pandemią, w połowie grudnia zapotrzebowanie na łóżka szpitalne przekroczy 40 tysięcy. Czy polski system ochrony zdrowia jest gotowy na leczenie tak dużej liczby osób na oddziałach covidowych?
Czytaj również: Farmaceuci i szczepienia. Czy wykorzystamy szansę na poprawę profilaktyki?
Szczepienia to jedyna skuteczna broń w walce z pandemią
Wszyscy wirusolodzy, epidemiolodzy i eksperci mówią jednogłośnie, że szczepienia to jedyna skuteczna broń w walce z pandemią. Jeżeli nadal około połowa społeczeństwa będzie negowała szczepienia, wirus będzie miał przestrzeń, by dalej mutować. Może to oznaczać, że w perspektywie kilku tygodni bądź miesięcy pojawi się nowy szczep SARS CoV-2 o nowych właściwościach. Wariant ten może okazać się odporny na dostępne szczepionki. Szczepionki produkowane w technologii mRNA mogą zostać wówczas zostać w łatwy sposób zmodyfikowane, ale przekonanie społeczeństwa w Polsce do szczepień może się okazać o wiele trudniejszym zadaniem.
Młodzi ludzie chorują zwykle w sposób lżejszy w porównaniu z osobami w podeszłym wieku lub z współwystępującą wielochorobowością. Poziom transmisji wirusa SARS CoV-2 jest jednak w przypadku osób młodych bardzo wysoki. Dlatego w sposób szczególny apeluje się do młodzieży o zaszczepienie się w kierunku COVID-19. Zmniejsza to szansę na zachorowanie, a także przyczynia się do zahamowania rozwoju pandemii.
Edukacja pacjentów w zakresie szczepień jest bardzo ważna. Rosnący trend antyszczepionkowców wydaje się być szczególnie niebezpieczny. Argumenty głoszone przez osoby negujące szczepienia są sprzeczne z nauką i w sposób negatywny wpływają na postęp w zwalczaniu pandemii.
Czytaj również: Kongres „Zdrowie Polaków 2021” – raport z wydarzenia
Prognozy na przyszłość
W listopadzie br. odbyło się spotkanie prasowe z cyklu „Środy o zdrowiu z Komisją Europejską”, które organizuje Serwis Zdrowie w partnerstwie z Przedstawicielstwem KE w Polsce. Cyklicznie organizowane spotkania dotyczą przebiegu pandemii, prognoz na przyszłość oraz środków zaradczych w walce z COVID-19.
Profesor Joanna Zajkowska, zastępca ordynatora Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcyjnych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, jedna z uczestniczek spotkania, podkreślała, że tam, gdzie jest dużo zachorowań tworzą się nowe mutacje koronawirusa. W celu zmniejszenia skali tego zjawiska, w ramach programu COVAX, Unia Europejska przekazuje szczepionki krajom (np. Afryki południowej), w których dostęp do szczepień ze względów ekonomicznych jest ograniczony.
Eksperci przyznali, że SARS CoV-2 wciąż zaskakuje i jest nieprzewidywalny. Początkowo wydawało się, że kolejne mutacje będą łagodniejsze. Tymczasem, wariant Delta, wykazujący ponad 100% większą zakaźność w porównaniu z wyjściowym szczepem z Wuhan, sieje spustoszenie i odpowiada za przyrosty zakażeń i ciężki przebieg choroby. W trakcie czwartej falii pandemii COVID-19 obserwujemy zdecydowanie więcej masywnych zapaleń płuc oraz szybszą tendencję do wchodzenia w niewydolność oddechową. Głównymi czynnikami ryzyka niekorzystnego przebiegu choroby są otyłość, cukrzyca oraz ciąża. Niewykluczone, że jest to także związane z późniejszym zgłaszaniem się po specjalistyczną pomoc z objawami COVID-19.
Czy szczepienia chronią przed ciężkim przebiegiem COVID-19?
W Szwecji zaszczepiono niemalże całe społeczeństwo, które nie miało przeciwwskazań do szczepień w kierunku SARS CoV-2. Pomimo wzrostu zakażeń, liczba osób hospitalizowanych drastycznie nie wzrosła. Z kolei w Rumunii, kraju o bardzo niskiej wyszczepialności, w ciągu kilku tygodni od początku wzrostu liczby zachorowań, zaczęło brakować miejsc na oddziałach intensywnej terapii. Im szybciej się zaszczepimy, tym mniej będzie zakażeń oraz hospitalizacji z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19.
W czasie spotkania zwrócono także uwagę na problematykę wzrostu wrażliwości na inne patogeny, wywołujące choroby układu oddechowego. Przewiduje się cięższy sezon grypowy. Na terenie Europy już dominuje podtyp grypy AH3N2, który jest szczególnie niebezpieczny dla osób w wieku podeszłym, a także małych dzieci. Ze względu na niekorzystne prognozy, warto pamiętać o jak najszybszym zaszczepieniu przeciwko grypie. Co istotne, szczepionki przeciwko grypie i COVID-19 można przyjmować jednocześnie.
Jeden z uczestników spotkania, dr Piotr Kramarz, zastępca kierownika działu doradztwa naukowego Europejskiego Centrum Prewencji i Kontroli Chorób Zakaźnych (ECDC), poruszył kwestię tzw. „zakażeń przełamujących”, czyli infekcji pomimo szczepienia.
– To prawda, że można się zarazić koronawirusem mimo zaszczepienia, co dla wielu osób jest zaskakujące. Szczepionka nie zawsze jednak zapobiega infekcji, ale to nie jest niespodzianka. Chroni przede wszystkim przed ciężkim przebiegiem choroby, czego obawiamy się najbardziej – podkreślił dr Kramarz.
Czytaj również: Higiena rąk a ryzyko zakażeń
Piśmiennictwo:
- https://zdrowie.pap.pl/zdrowie-w-ue/pandemia-covid-19-obecna-sytuacja-i-prognozy-na-przyszlosc (dostęp z dn. 28.11.2021)
- Biuletyn Wielkopolskiej Izby Lekarskiej 10/2021 wywiad Przemysława Ciupki